wtorek, 27 stycznia 2015

Odnawianie fotela z lat 60/70 krok po kroku - cz.IV

Etap 4 - MONTAŻ PASÓW (1 wieczór) 
Lista potrzebnych narzędzi: 
  • młotek i gwoździe (mogą być z odzysku z etapu I, o ile są w miarę proste ;-));
  • pasy tapicerskie o szer. 60mm - na ten fotel zużyłam prawie 6mb (~5,80mb)*;
  • nożyk do tapet lub inne ostre narzędzie do odcinania pasów;
Mój najmłodszy Pomocnik bardzo aktywnie uczestniczył w tym etapie. Pierwszy raz miał w ręku młotek i od razu wiedział co i jak - facet!
Bardzo sprawnie szło mu wkładanie wyciągniętych gwoździ z powrotem do dziurek i dobijanie ich młotkiem.
Była niezła awantura, gdy chciałam odzyskać swoją własność...
No dobra, teraz moja kolej. Oryginalnie były trzy pasy pionowo i cztery poziomo. Ponieważ stare były 0,5cm szersze bałam się, że nowe będą zbyt rzadko umieszczone, więc postawiłam na układ 4x4.
Pierwszy pas trochę na lewo od linii środka. Zostawiamy wolny koniec, który potem będzie zakładką. Przybijamy 3-4 gwoździe.
Następnie naciągamy mocno pas i przybijamy gwoździe po drugiej stronie. Bez odpowiedniego narzędzia można sobie poradzić tak jak ja - naciągałam pas kolanem, jednocześnie odpychając ramę ręką, drugą ręką wbijałam pierwszy gwóźdź - jakoś poszło.
 Nie odcinamy pasów tylko pracujemy na takim długim ogonie. Robimy zakładki z obu stron.
Po zrobieniu zakładki przybijamy na wierzchu gwoździe. Staramy się, żeby te pod spodem i te na wierzchu były wbite naprzemiennie. Druga sprawa, to staramy się nie trafiać w stare dziury tylko w pełne drewno.


 Po drugiej stronie pas składamy i przybijamy zakładkę


 Po przymocowaniu zakładki odcinamy pas nożem.
 Czynności powtarzamy - kolejny pas od środka po prawej, potem skrajne...
Gdy mamy już pionowe pasy, zabieramy się za poziomą przekładankę. Na zdjęciu poniżej Starszak - pomocnik nr 2. Muszę znaleźć historyczne zdjęcie, kiedy pomagał mi przy renowacji ludwika...Ale ten czas leci, a dzieciątko to już duży koń. Wracamy do tematu głównego....
Przewlekamy pas co drugi i przybijamy ogon do ramy (pamiętamy o zapasie na zakładkę)
 Kolejny pas przewlekamy tworząc przeplatankę...
 a tu mój dwuipółlatek, który dorwał się do bezpańsko pozostawionego aparatu, zrobił mi fotkę w trakcie pracy :-)
 Przeplatanka ukończona, wszystkie pasy na siedzisku przybite.
 Próba tyłka :-)) przebiegła pozytywnie
 Teraz zabieramy się za pasy na oparciu. Uwaga - bardzo ważna sprawa - rama powinna być podparta. O ile przy siedzisku nie było problemu, tak tutaj mamy łuk. W miejscu uderzania młotkiem pod ramą powinien być jakiś klocek wspierający.
 Praca prawie skończona...ten mały skrawek to tyle ile mi zostało z całego zapasu pasów (robiłam na styk i cieszę się, że uniknęłam niedoszacowania ilości, uff).
 A teraz o tym dlaczego tak ważne jest podparcie - mimo tego nie uniknęłam wypadku przy pracy - część ramy nie podparta - z drugiej strony, patrząc od wbijania gwoździ, uległa uszczerbieniu. Drewno się rozwarstwiło na łączeniu i łączenie puściło - i to na samym końcu przy ostatnim pasie.

 Dodatkowy "bonus" z etapu - niespodziewane klejenie. Zastanawiam się, czy gdybym rozebrała całą ramę i kleiła od nowa, czy uniknęłabym tej niespodzianki?
 Klejenie tym samym specyfikiem co z etapu III - klejem D4:
 i ściskam - Was i ramę też...

Do miłego następnego!
Wasza
Bestyjeczka

*pasy tapicerskie do nabycia w markecie budowlanym - przykładowa cena: pas jutowy 60mm chapuis (4,88zł/mb) 

16 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoje posty...teraz to nic tylko odszukać taki fotel i do dzieła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bestyjeczko, jestem pełna podziwu dla ilości słów i wskazówek, które musisz dla nas za każdym razem "wyprodukować" podczas swoich renowacji,dla samej pracy również, przy czym z Tobą to tak jak z instruktorkami fitnesu - nie dość, że same ćwiczą lepiej i intensywniej od nas, to jeszcze przy tym gadają bez zadyszki:))))) Z tym, że Ty jesteś lepsza, bo jeszcze na ten swój fitnes zabierasz dzieciaki i aparat:)))))
    To będzie piękny fotel, jak u mojego dziadka:)

    Akurat mam w planie porobić siedziska do krzeseł, więc się te lekcje przydadzą (mężowi:)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elizo za przemiłe słowa. Szczególnie uśmiałam się z tej instruktorki fitnessu hyhy. Ściskam mocno i gorąco pozdrawiam!!!!

      Usuń
  3. chyba bym nie dała rady.... nieustająco podziwiam Twoją dokładność ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ystin nie bądź taka skromna, nie takie rzeczy robiłaś :-))) Ściskam!

      Usuń
  4. Bardzo pomocne są Twoje posty. Moje meble czekają na renowację tylko jakoś tak zabrać się nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trajbajowo, mobilizuję Cię publiczne. To nie takie straszne jak się już zacznie, poleci. A meble się odwdzięczą.

      Usuń
  5. Uwielbiam być u Ciebie. A Twoje porady otoczone żartem - bezcenne!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana spadłaś mi z nieba bo mój fotel też czeka...póki co zbieram informacje instrukcje i materiały:) I mam pyt. ile materiału powinno wystarczyć i jak grubą gąbkę planujesz użyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Materiał muszę policzyć - dam znać, a gąbkę albo wykorzystam to co mam (3cm) i będę kombinować z grubością albo kupię coś grubszego.

      Usuń
  7. czekam na efekt koncowy z niecierpliwoscia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też ja też, a jeszcze bardziej domownicy, niektórym przeszkadza mebel w kawałkach walający się pod nogami :-)

      Usuń
  8. Jaki rodzaj pasów użyć najlepiej do renowacji krzesła? rozciągliwych czy nierozciągliwych?
    Pozdrawiam, piękna robota! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie (chyba) bez różnicy. Robiłam renowacje i na jutowych i na sztucznych lekko rozciągliwych. Te jutowe w użytkowaniu z czasem na pewno się trochę rozciągną (i nie wrócą do pierwotnej formy), dlatego tak ważne jest mocne naprężenie pasów przy montażu.

      Usuń

Blog Widget by LinkWithin
//google analytics