wtorek, 2 listopada 2010

Meble łazienkowe z odzysku

Już listopad! czuję oddech końca roku. Na budowie ostro trwa tynkowanie wewnątrz, a ja planuję rzeczy do zrobienia na następny rok. W renowacji kompletny zastój - głównie z braku czasu i miejsca warsztatowego na "podorędziu", ale kiedyś się wezmę...jak śpiewają Elektryczne Gitary. Pojawiają się za to dodatkowe graty w kolejce - najnowszy pomysł i jego wizualka - mebel łazienkowy z odzysku, czyli komoda do przeróbki:
Długo się naszukałam odpowiedniej komody, która nadawała by się do tego celu. Warunki były takie: (oprócz odpowiednich wymiarów pod upatrzoną podwójną umywalkę) dużo miejsca na stopy pod spodem, brak dzielenia wewnątrz, pełne drewno i prosty styl i rzecz oczywista - atrakcyjna cena, żeby "projekt" był wart zachodu.
W końcu upolowałam taki egzemplarz w stylu art deco, który idealnie pasuje do wizji. Dodatkowo posiada "bajeranckie" schowki z boku na dłuższe rzeczy - "domestosy" i inne środki czystości...
Niedawno także natknęłam się na post Lutajki z Kuźni pomysłów o łazience i "wymyślonych" meblach łazienkowych i uśmiechnęłam się pod nosem. Lutajka także rozwiała moje wątpliwości co do tego, jak zabezpieczyć meble łazienkowe przed wilgocią, efekty można podziwiać u niej na blogu:
  • zabezpieczyć najpierw impregnatem do drewna (na pleśń i grzyby)
  • woskowanie lub olejowanie jako warstwa wykończeniowa

Moja komoda nie będzie bielona ani przecierana, pozostanie w naturalnym kolorze drewna, a jako wykończenie planuję olejowanie.
Blog Widget by LinkWithin
//google analytics