Rozczaruję tych, którzy oczekiwali jakiegoś wielkiego kroku naprzód w renowacji. Jeden z foteli niemalże gotowy jest do bejcowania. Jeszcze kilka szlifów i zabiorę się do zmiany koloru drewna.
Teraz kilka słów o planowanej tapicerce. Inspiracją jest seledyn - rodzaj glazury w ceramice i zarazem delikatny kolor z palety zieleni...
Za Wikipedią: Celadon is a term for ceramics denoting both a type of glaze and a ware of a specific color, also called celadon.
Ciekawa jestem efektu końcowego - ciemnego drewna i jasnej tapicerki. Zwolennicy "shabby chic" pewnie by tutaj oponowali. Pewnie i lepiej by wyglądał w bieli i seledynie. Ponieważ białych mebli nie planuję, zaryzykuję takie właśnie zestawienie: brąz-seledyn. Obicie będzie z grubego i ciężkiego aksamitu o krótkich, sztywnych włoskach. Materiał pochodzi z wyszperanej w lumpexie angielskiej zasłony - nie naciąga się, jest mocny i mam nadzieję, że będzie się nadawał. Zdjęcie poniżej robione było w sztucznym oświetleniu, kolor odrobinę przekłamany:
Dla mnie świetne zestawienie kolorystyczne:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńFotel już jest piękny w mojej wyobraźni ale i na jawie. Ciekawie piszesz o renowcji, Twoje porady to istna skarbnica wiedzy. Przestudiowałam wszystko dwa razy i zaczęłam remont szafki (obdrapanej przez psa) a nawet ucieszyłam się z prezentu od męża - szlifierki (bardzo ułatwia pracę i ręka tak nie boli). Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy "Renowacji dla amatorów". Dzięki serdeczne za taki rewelacyjny blogg
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że znalazłaś tutaj inspirację. Pochwal się także wynikami swojej pracy, chętnie obejrzę jak idzie "towarzyszom niedoli". Pozdrawiam serdeczne i dzięki za miłe słowa.
OdpowiedzUsuń